9 listopada 2018 r. Kupiłem kuchnię w przedstawicielstwie Saratowa (Saratów, ul. Rachowa, 15
. To największy błąd minionego roku. Umowa nr 114, wykonana na mężu. Kuchnia warta 276500 (kaptur był prezentem). I to jest jedyna część historii, która poszła gładko. Potem zaczął się koszmar.
Instalacja miała zostać zaplanowana na grudzień, ale z naszej inicjatywy została przełożona na styczeń. W wyznaczonym dniu kuchnia dotarła pod adres instalacji, ale z uwagi na fakt, że winda towarowa została zepsuta dosłownie 10 minut przed przybyciem producentów mebli (nowy budynek i lokalni budowniczowie nie korzystali prawidłowo z windy towarowej), instalacja mebli została przełożona na 2 dni.
Druga próba zakończyła się powodzeniem i wszystkie pudła w windzie zostały z powodzeniem dostarczone na 25. piętro i rozpoczął się montaż. Niestety jedna z szuflad (pod płytą grzejną) była całkowicie zepsuta. Tj. absolutnie wszystkie strony zostały uszkodzone, co zarejestrowali monterzy mebli.
Okazało się również, że nasza komunikacja ze zmywarką nie została prawidłowo przyniesiona (musiały zostać przyniesione w pobliżu, co zostało naprawione następnego dnia, nie miało to wpływu na instalację, ponieważ zmywarka powinna być przymocowana do sąsiednich szuflad, a sąsiednia szuflada powinna tylko ten, który przyszedł zepsuty).
Również z jakiegoś powodu nie było szyny zamykającej lukę między 2. a 3. poziomem skrzynek. Według producentów mebli nie powinno tu być. Na jednej z fasad znaleziono defekt, jest prawie niewidoczny, ale jest wyczuwalny w dotyku. Ogólnie rzecz biorąc, jest to niewielka drobina pyłu pod szkliwem, dokładnie tam, gdzie jest uchwyt. Jest praktycznie niewidoczny, ale za każdym razem, gdy otwierasz drzwi, czujesz je i podejrzewasz, że spadnie, pozostawiając dziurę w szkliwie.
Próby skontaktowania się z kimś ze sklepu meblowego zakończyły się niepowodzeniem (był to czas pracy), a kuchnia nie była w pełni zmontowana. A producenci mebli powiedzieli, że skontaktują się ze mną, mówiąc, że trzeba będzie poczekać, aż pudełko dotrze z fabryki (odmówiłem, że zabiorą to pudełko z ich materiałów, poświęcając niewielką różnicę kolorów. I to było sugerowane !!! !).
Następnego dnia nie zadzwonili do mnie, a po dniu nie zadzwonili, i szczerze mówiąc, mieliśmy naprawy, a ja nie byłem na to gotowy. = (Włączyłem alarm po 2 tygodniach, w końcu zadzwoniłem do Galiny (dziewczyna, z którą dyskutowano projekt kuchni i sporządzono umowę - jak się okazało, nieuchwytna dziewczyna po opłaceniu kuchni). I wyraził oburzenie w tej sprawie (żadne zadzwoń, to koncentruje się na kliencie ????), okazuje się, że szafka już przyjechała i skontaktuje się ze mną dzisiaj, aby koordynować instalację i przybycie eksperta (aby spojrzeć na elewację szafy), a szyna, oczywiście, przyszła i zostanie zainstalowana.
Rzeczywiście zadzwonili i umówili się na spotkanie w przyszłym tygodniu. Zadzwonili rano i powiedzieli, że będą ze mną gdzieś po południu. Po wzięciu urlopu z pracy (straciłem około 1500 rubli) czekałem w mieszkaniu. Czekałem - przybyłem o 17.15))). I nawet tego mogę przegapić i nie zwracać uwagi na taką punktualność, ale faktem jest, że przybyli bez paska !!! i bez dna uszkodzonego pudełka !!!, mówiąc, że zabiorą stare. BYŁ USZKODZONY !!! Były pęknięcia, na których stały chopiki, a moje zdezorientowanie na mojej twarzy nie powstrzymało producentów mebli od powiedzenia: „Tak, tam nie będzie widać”.
Przepraszam, ale dla kuchni wartej 276,500 rubli chciałbym inny związek. Ogólnie .. kuchnia pozostała niezmieniona. Mianowicie bez zmywarki, bez szafki pod płytą grzejną i bez poręczy.
Po OSOBISTYM wejściu do sklepu i zobaczeniu Galiny, przeprosili mnie i powiedzieli, że po 3-4 dniach wszystko przyjdzie z fabryki i zostanie zainstalowane.
Przypisany do nowej daty - 12.02. Tym razem producenci spóźnili się.
Przyszedł ekspert i powiedział, że te śmieci to akceptowalne małżeństwo z fabryki, a ja zostanę z nim))). Jedyne, czego chciałem, to nigdy więcej nie spotkać się z pracownikami tej organizacji. Ustaw płytę kuchenną, ustaw zmywarkę i ustaw bar. Bar nie był ustawiony na tym samym poziomie co fasady i krzywy, czerwonawy, ale wciąż były nierówne szczeliny. Jaki jest wynik:
Załączam zdjęcie gniazdka wyciętego na kaptury. Pracownicy twierdzą, że to normalne. Mam co do tego wątpliwości.
Załączam zdjęcie deski, która ma nierówne szczeliny. Na blacie zauważono również biały pasek, który nie ściera się (podejrzewam, że został pozostawiony z wyrzynarki po wycięciu zlewu, zapomniałem sfotografować = (). Producenci mebli zasugerowali, że pomaluję na własną rękę.))))))
Zdecydowanie nie polecę nikomu kontaktu z tą sharazhką.
Nie wiem jak w innych miastach. Ale lepiej nie chodzić do oddziału Saratów! Nie powinieneś angażować się w takich facetów, ponieważ - NIE MOŻNA PRACOWAĆ. Jestem tego pewien. A przynajmniej twierdzić, że jest to elitarna kuchnia. Lepiej kupię kuchnię w IKEA. Z pewnością zaoszczędziłby 100 000. ) Tam również rozważano projekt. Przestraszony samodzielny montaż. Ale z zespołem takim jak ENLI. Lepiej siebie).