Komentarz
Nie tak dawno przeprowadziliśmy się do schroniska, więc potrzebowałem bardzo małej kuchni, bez zlewu, a co najważniejsze niedrogiej. Ze wszystkich ofert najbardziej podobała się kuchnia z płyty MDF od Marty, w kolorze jasnofioletowym.
Mój mąż zebrał kuchnię, udało mu się szybko, wszystkie nacięcia były we właściwych miejscach. Dzięki czemu praca nie trwała długo i nie była trudna. Jedyną wadą były dwie wadliwe nogi, były złamane. Mój mąż znalazł wyjście z sytuacji, po prostu uwarzył je, a następnie przykręcił, wszystko jest w porządku. Nie napisałem skargi, myślałem, że poświęcę więcej czasu i wysiłku na postępowanie, więc rozwiązaliśmy problem samodzielnie i nie znamy teraz problemu.
Cieszę się z kuchni, okazała się jasna, pojemna, wygodna, funkcjonalna, wygląda po prostu cudownie, cieszy mnie oczy. Radzę wszystkim!